Konstruktywna krytyka, czyli jak zwracać uwagę dziecku

Czasami rodzice wolą nie poruszać trudnych kwestii, bo boją się, że zranią albo rozdrażnią dziecko. Czasami nie wiadomo co gorsze ;). Są jednak takie sytuacje, kiedy należy zwrócić dziecku uwagę, po  to naprawiło błąd i nauczyło się czegoś nowego. Nie chodzi tu o ciągłe strofowanie dziecka, bo nikt nie czuje się dobrze, kiedy jest permanentnie krytykowany.

Osobiście dość często w drodze do przedszkola spotykam pewną dziewczynkę, gdy idzie kilka metrów przed nami ze swoją mamą, do pobliskiej szkoły. Za każdym razem matka zwraca jej na coś uwagę, a że idzie za szybko, albo za wolno, a że plecak krzywo itp. pierdoły. Jak jej nie strofuje to poucza, żeby w szkole uważała na to i na tamto i że tego jej nie wolno i tamtego. Kiedyś dziewczynka pochwaliła się głośno napotkanej koleżance, że popołudniu jedzie na jakieś urodziny, a matka na to: Ej, nie wiesz, że nie wolno się chwalić! Słowo honoru, że musiałam ugryźć się w język, żeby tego nie skomentować. Z drugiej strony serce się kroi, bo widać, że ta młoda mama stara się i możliwe, że nawet nie zdaje sobie sprawy jak szkodzi własnemu dziecku. Jak źle wpływa na jej poczucie własnej wartości, stan emocjonalny oraz że stopniowo pozbawia się jako matka prawa do bycia słuchaną 🙁

I tak oto przez zupełnie obcą kobietę, mam pogryziony język i krwawiące serce 😉 Nie wyobrażam sobie jak czuje się to dziecko.

Żeby odpowiedzialnie wychować dziecko, będziemy zmuszeni zmierzyć się z sytuacjami konfliktowymi i konstruktywną krytyką własnych dzieci. Nie da się ominąć tego tematu i dzieci w przyszłości będą w taki sposób reagować na uwagi, w jaki zostaną do tego przygotowane przez własnych rodziców.

Kiedy musisz zwrócić dziecku uwagę pamiętaj o

3 podstawowych zasadach:

1. Chwal głośno, upominaj cicho.

Nie chodzi o to by bać się trudnych rozmów, ale o to by zwracać uwagę w odpowiednim czasie i miejscu. Chwalić można publicznie, natychmiast po tym jak dziecko czegoś dokonało. Zwracać uwagę powinniśmy wtedy gdy jest to konieczne i gdy stworzymy odpowiednie warunki do rozmowy, najlepiej bez publiczności.

2. Potraktuj je tak jak sama chciałabyś być potraktowana.

Tu bardzo przydatna jest umiejętność empatycznego słuchania. Pamiętaj, że zarówno ty jak i dziecko macie prawo powiedzieć jak się czujecie w danej sytuacji. Jednak nie chodzi o to by rodzic poczuł się lepiej i mógł rozładować własne negatywne emocje. To dziecko powinno mieć możliwość poradzenia sobie z emocjami. Ważne by koncentrować się na ocenie zachowania, a nie osądzaniu dziecka ( np. to co zrobiłeś było złe, a nie: jesteś zły )

3. Czynisz to dla dobra dziecka.

Skup się na rozwiązaniu problemu, a nie na rozpamiętywaniu tego, co się stało i oskarżaniu dziecka. Najważniejsze jest dobro dziecka. Jest wiele sytuacji, które chociaż same w sobie są negatywne mogą stać się drogą do czegoś dobrego. Pomóż dziecku znaleźć najlepsze wyjście z trudnej sytuacji.

Celem jest rozwiązanie sytuacji i na tym należy się skupić, właściwy sposób przedstawienia sprawy, daje dziecku poczucie, że popełnianie błędów jest częścią aktywnego życia.

Można posłużyć się dwoma metodami zwracania uwagi:

Metoda pierwsza: zasada kanapki czyli pozytyw – negatyw – pozytyw, ważna jest kolejność.

Sprawdza się w sytuacjach codziennych, takich jak np. odrabianie zadań domowych, wykonywanie różnych czynności.

Dziesięcioletni syn przynosi zadanie domowe do sprawdzenia. Ty od razu zauważasz, podstawowy błąd w mnożeniu. Tyle razy to ćwiczyliście. Kiedy on się tego nauczy? – myślisz. Ale zanim zwrócisz mu uwagę, najpierw doceń jego starania np.  super, że pamiętałeś o zrobieniu zadania ( albo fajnie że przyniosłeś zadanie do sprawdzenia, szybko sobie poradziłeś.) To nie ma być cała litania pochwał, tylko krótka szczera pochwała odnosząca się do sytuacji. Jeśli sprawa byłaby poważniejsza wtedy dla stworzenia lepszego kontekstu można powiedzieć więcej pochwał pod adresem dziecka, tak by zapewnić je o tym, że doceniamy jego starania i postawę.

Teraz pokazujemy problem, krótko i zrozumiale wskazujemy co dziecko zrobiło źle. W zależności od sytuacji, szukamy rozwiązania, wyznaczamy konsekwencje. Ważne by dziecko rozumiało jak ma się uporać z sytuacją. np. w tym zadaniu wynik się nie zgadza.

Na koniec motywujemy do pozytywnego działania. np. wiem, że potrafisz to obliczysz, z całą resztą sobie super poradziłeś, to też rozwiążesz.

Docenienie starań.

Stwierdzenie co zrobiło źle.

Zmotywowanie do pozytywnego działania.

Metoda druga: UFO czyli uczucia-fakty-oczekiwania, kolejność może się przeplatać.

Ta metoda dobrze sprawdza się w sytuacji, kiedy jesteśmy zaskoczeni. Dziecko zachowa się niespodziewanie, np. nastoletnia córka zdenerwowana zatrzasnęła drzwi od swojego pokoju, a kiedy tam weszłaś krzyknęła: idź stąd.

Powiedz o swoich uczuciach: Poczułam się odepchnięta i zabolały mnie twoje słowa.

Nazwij fakty: trzaskasz drzwiami i krzyczysz

Przedstaw oczekiwania: Na przyszłość, kiedy nie będziesz chciała rozmawiać powiedz po prostu: chcę teraz zostać sama.

Metoda UFO nie jest wzorem monologu tylko schematem rozmowy, którym można się posłużyć.  Kiedy nazywamy swoje uczucia, bądźmy otwarci żeby dziecko powiedziało o swoich. Jest to dobra okazja by ćwiczyć panowanie nad negatywnymi uczuciami, przez nazywanie ich. Podobnie przy przedstawianiu faktów, nasze widzenie sprawy może inne niż dziecka. Takie spokojne odniesienie się do sytuacji daje dziecku sygnał, że chociaż nie akceptujesz zachowania, nie potępiasz i nie atakujesz dziecka, tylko przedstawiasz swój punkt widzenia i pozostajesz otwarta na rozmowę. Bardzo możliwe, że po jakimś czasie dziecko samo powie co się wydarzyło. Wtedy będzie czas na empatyczne słuchanie 🙂

Mogą być dobrą okazja do budowania poczucia własnej wartości, bo dziecko uczy się jak radzić sobie trudnych sytuacjach. Jak powinna wyglądać konstruktywna krytyka i jak ją przyjmować.Jak panować nad negatywnymi emocjami nie tłumiąc ich. Jak rozmawiać na trudne tematy.

Kiedy otaczamy dziecko miłością i w przemyślany sposób poruszamy trudne sprawy, dajemy mu umiejętności, które są niezbędne w dorosłym życiu, także w kontakcie z ludźmi, którzy nie mają zdrowego nastawienia do innych.

Pamiętajmy o tym, że :

Jeżeli żyjemy w krytycyźmie, uczymy się potępiać.

Jeżeli żyjemy we wrogości, uczymy się walczyć.

Jeżeli żyjemy z ośmieszaniem, stajemy się wstydliwi.

Jeżeli jesteśmy zawstydzani, wzrastamy z poczuciem winy.

Jeżeli żyjemy w tolerancji, uczymy się tolerancji.

Jeżeli żyjemy w zachęcaniu, uczymy się ufności.

Jeżeli jesteśmy chwaleni, uczymy się doceniać.

Jeżeli żyjemy bez lęku, uczymy się sprawiedliwości.

Jeżeli żyjemy w poczuciu bezpieczeństwa, uczymy się wierzyć.

Jeżeli otrzymujemy uznanie, uczymy się lubić siebie.

Jeżeli żyjemy w akceptacji i przyjaźni, uczymy się okazywać miłość.

 

Bożena Burzyńska