Jeśli nie jesteś w stanie bez wahania, z entuzjazmem powiedzieć: tak realizuję swoje marzenia…
…zadaj sobie trzy pytania:
1.Co cię blokuje?
Być może na twojej drodze pojawiła się góra lodowa. Jaki jest prawdziwy powód, dla którego nie realizujesz marzeń?
2. Dlaczego warto realizować marzenia?
W poprzednim wpisie wymieniłam 5 najczęstszych powodów.
Jaka jest twoja lista?
3. Jakie jest twoje marzenie?
Być może znajdujesz się pod takim natłokiem spraw, że po prostu nie wiesz o czym marzysz? Albo wiesz tylko nie masz pojęcia jak to zrobić.
„Tylko, ci którzy widzą swoje marzenie, są w stanie je uchwycić.” John Maxwell
W jaki sposób odkryć marzenie?
1. Przeanalizuj przeszłość.
Zastanów się co w przeszłości cię inspirowało, co sprawiało ci przyjemność.
Czy pamiętasz swoje chwile zwycięstwa? Jakie to były momenty?
Zamiłowania możemy podzielić na cztery kategorie:
- ludzie i stosunki międzyludzkie ( dzieci, kobiety, bezdomni, biznesmeni, ludzie innych kultur…)
- informacje i idee ( strategie, procesy, statystyka, sondaże…)
- sprawy i kwestie ( edukacja, polityka, religia, technologia…)
- przedmioty i zwierzęta ( instrumenty muzyczne, zwierzęta, rośliny, owady…)
2. Zweryfikuj teraźniejszość.
Jakie rzeczy lubisz w sobie?
Co najchętniej rozwijasz?
Co sprawia ci satysfakcję?
Jacy ludzie sprawiają, że czujesz się wyjątkową osobą?
Co sprawia ci największą satysfakcję?
Spójrz też na swoje emocje. Te pozytywne i negatywne.
Co wzbudza twój entuzjazm i dlatego chcesz za tym iść?
Co wzbudza twój gniew i dlatego chcesz to zmienić?
3. Spójrz w przyszłość.
Daj sobie czas by pomarzyć. Użyj wyobraźni.
Gdyby wszystko było możliwe…jak wyglądałoby twoje życie?
Gdzie byś mieszkała? z kim? jak wyglądała by twoja codzienność? co robiłabyś zawodowo? w jaki sposób spędzałabyś wolny czas?
Jaką byłabyś osobą?
Pomyśl o wyglądzie, o charakterze, zachowaniu a także o swojej tożsamości.
Gdybyś dysponowała nieograniczonymi zasobami, czego byś dokonała?
Co zrobiłabym, gdyby zostało mi 5 lat życia?
Jak chciałabym, żeby wyglądało moje życie za 50 lat?
4. Co w tobie rezonuje?
Pomyśl o ludziach, którzy cię inspirują. Co robią ci ludzie? Kim są?
Czy znasz kogoś kto żyje tak, jak ty chciałabyś żyć? Nie chodzi o dosłowną kalkę, ale o jakiś aspekt, na którym ci zależy.
Co pociąga cię w takim życiu?
A może odczuwasz w stosunku do kogoś zazdrość? Może irytuję cię, że ktoś ma…a ty nie, że ktoś może… a ty nie, że ktoś jest…a ty nie? Samo uczucie zazdrości nie jest problemem. Emocje same w sobie nie są dobre lub złe. To wspaniała wiadomość. Mamy prawo do odczuwania wszystkich emocji.
Jednak emocje wywołują w nas różne reakcje: pozytywne lub negatywne. Sami decydujemy jak postąpić. Sposobów jest tysiące, oto jedna z możliwości: negatywna reakcja to porównywanie się z kimś innym, w końcu doprowadza to do wniosku, że ta osoba jest lepsza, a ja gorsza. Albo rośnie niechęć do takiej osoby, oczerniamy ją w swoich oczach, by wytłumaczyć sobie, że tak naprawdę nie zależy nam na tym co wcześniej nam się bardzo podobało. Pewnie stąd jest tyle hejtu w internecie 😉
Pozytywnie na zazdrość można zareagować w ten sposób: podoba mi się to w jaki sposób żyje dana osoba, albo to co ona posiada. Dowiem się co zrobić by mieć takie życie. Zastanowię się co dokładnie pociąga mnie w takim życiu? Jednak jedyna osobą, z którą chce się porównywać jestem ja sama.
Brzmi banalnie, ale jest skuteczne i na początku bardzo trudne do zrobienia.
Co próbują ci przekazać twoje emocje? Czy w ogóle zauważasz je w swoim życiu?
Cztery sposoby i mnóstwo pytań, które można by mnożyć.
Nie musisz odpowiadać na wszystkie 😉 Wystarczy, że wybierzesz jeden sposób, ten który jest ci najbliższy, ze względu na twoją osobowość, albo sezon życia w jakim się znajdujesz.
Może jesteś osobą bardziej analityczną i będzie ci łatwiej przeanalizować przeszłość, zweryfikować teraźniejszość. Może nawet zrobisz tabelkę by zobaczyć co ma najwięcej plusów.
A może jesteś osobą bardziej intuicyjną. Już samo czytanie tych pytań wzbudziło w tobie irytację. Zdecydowanie wolisz dać sobie trochę czasu, albo usiąść z kimś przy kawie i opowiadać o swoich marzeniach.
Teraz nie jest istotne, którą metodę wybierzesz. To co jest najważniejsze odważ się nazwać swoje marzenie.
Nie przejmuj się jeśli wydaje ci się za duże, nieosiągalne. Nie przejmuj się jeśli wydaje ci się zbyt banalne, czy egoistyczne. Zrób ten krok i nazwij je.
Ciesz się swoim marzeniem. Spróbuj poczuć te emocje, które będziesz czuć, gdy je zrealizujesz.
Nie oceniaj. Na to przyjdzie czas, przy tworzeniu planu działania, któremu przyjrzymy się w następnych wpisach.
Jeżeli zainteresował cię ten wpis, to zobacz program: „Rozwijam to co mam, by osiągnąć to, czego pragnę”