Jak okazywać dziecku miłość? cz. 4 PREZENTY

Aby rodzice mogli skutecznie posługiwać się czwartym językiem miłości – prezentami – dziecko musi być przekonane o tym, że rodzice naprawdę się o nie troszczą. Dlatego powinni okazywać mu miłość we wszystkich pozostałych językach. Jego zbiornik emocjonalny musi być pełen, aby mogło odebrać miłość jaką komunikuje prezent, który otrzymuje od rodziców. Oznacza to, że rodzice powinni okazywać dziecku uczucie, posługując się pozostałymi językami miłości, którymi są dotyk, afirmacja, czas i praktyczna pomoc, i w ten sposób napełniać jego zbiornik emocjonalny. ( Gary Chapman )

W ten sposób niektóre prezenty stają się symbolami miłości. I nie ważna jest wtedy wielkość czy cena prezentu. Dziecko potrafi cieszyć się z muszelek przywiezionych z nad morza, a chomika zrobionego z rolki po papierze toaletowym traktować na równi z tym kupionym w markowym sklepie.

W prezentach najważniejszy jest kontekst.

Prezent jest jak wisienka na torcie. To ma być dodatek do codziennego zapełniania zbiorników emocjonalnych. W przypadku, kiedy rodzice próbują prezentami zastąpić inne formy okazywania miłości, zbiorniki nie zapełnią się. Efekt często jest taki jakby zamiast tortu z wisienką,  na urodziny dać dziecku kilogram wiśni ze świeczką 😉

Dziecko otrzyma prezent, ale zamiast się cieszyć zaczyna narzekać, że to nie to, o czy marzyło. Eksponuje rozczarowanie, nawet jeśli samo podjęło decyzje o takim wyborze. Problemem nie jest wtedy sam prezent, ale zawiedzione oczekiwania. Dziecko myślało, że spełnią się jego marzenia, że poczuje się kochane, ale miłości nie zastąpi żadna upragniona rzecz. Wtedy najczęściej rodzice okazują swoje zdenerwowanie z braku oczekiwanej wdzięczności. Koło frustracji i bólu zamyka się. U dzieci bardziej nieśmiałych, które skrywają swoje emocje, rodzice przez całe życie mogą nie usłyszeć żadnej krytyki na temat prezentu, ale jeśli dziecko nie czuje się kochane, może np. zniszczyć prezent lub po prostu go zignorować.

Prezenty a nagrody.

Prezent to dar, wyraz naszej miłości do dziecka. Może to być coś małego, coś wielkiego, coś zrobionego własnoręcznie, lub kupionego za duże pieniądze. Prezentem może być wszystko: zabawki takie, które uczą, ale także takie, które wydają się zupełnie niepraktyczne, tylko ładne, przedmioty codziennego użytku, typu kredki, czy elektryczna szczoteczka do zębów, ubrania, buty, sprzęt sportowy. Rzeczy, które sami zrobimy dla dziecka, lub z dzieckiem. Muszelka z nad morza, czy zwykły kamień do kolekcji. Wartość prezentu mierzona jest przede wszystkim wielkością uczucia jakie okazujemy dziecku. Nie tylko w chwili wręczania prezentu, ale na co dzień.

Dla dzieci, których językiem miłości są prezenty, okazywanie uczuć w ten sposób będzie ważnym dopełnieniem. Dla nich istotne jest by otrzymywać bezinteresowne prezenty, a nie tylko nagrody. W podobny sposób chcą też okazać swoją miłość rodzicom, sami wymyślają laurki, obrazki lub przynoszą cenne znaleziska. Można wtedy wyeksponować taki podarunek np. na specjalnej tablicy lub lodówce w kuchni. W ten sposób dziecko doświadcza także różnych wymiarów radości dawania.

Nagroda, to zewnętrzny sposób motywowania, chociaż może przyjąć identyczną formę jak prezent. Nagrodą także może być zabawka, czy jakakolwiek inna rzecz. Jednak nagrody służą do zmotywowania dzieci do działania. Przez nagrody możemy nauczyć dziecko jak wytrwale dążyć do celu, jak znaleźć w sobie determinacje by dokańczać sprawy. Nagrody nie są bezpośrednim okazywaniem miłości, są jednym z zewnętrznych czynników wzmacniających, przydatnym w uczeniu dzieci pożądanych zachowań.

Prezenty a przekupstwo.

Czasami prezenty stają się formą przekupstwa. Jest to szczególnie trudne kiedy będąc w konflikcie jeden z rodziców, próbuje konkurować z współmałżonkiem, albo zagłuszyć poczucie winy przez dawanie drogich prezentów, często nie dostosowanych do prawdziwych potrzeb dziecka. Prezent zawsze musi mieć na uwadze dobro dziecka, wtedy staje się wyrazem miłości.

Według Chapmana: Osobom, które wychowały się w rodzinach dysfunkcyjnych, łatwiej jest dać dziecku prezent, niż angażować się emocjonalnie w bliższy z nim związek. Komuś innemu może brakować czasu, cierpliwości lub wiedzy o tym, jak dawać dziecku to czego ono naprawdę potrzebuje.

Prezenty a nadmiar rzeczy.

Większość dzieci uwielbia dostawać różne rzeczy, co chwile chce mieć coś nowego, podobnie z resztą jak dorośli 😉 Poradzenie sobie z konsumpcyjnym stylem życia, sztuczne wzbudzaną  przez media potrzebą posiadania jest trudnym wyzwaniem.

Dobrą metodą na unikniecie ciągłych walk o nowe zabawki jest wyznaczenie dnia kupowania zabawek. Ustalamy kwotę, którą możemy przeznaczyć oraz konkretny dzień, kiedy zamierzamy kupić zabawkę lub coś innego. ( Dla młodszych dzieci może to być rytm tygodniowy, tak by zauważyły,  że rodzice dotrzymują słowa. Dzieci powyżej 5 roku życia są wstanie, odkładać cotygodniowe drobne kwoty na coś droższego.) Dziecko ma szansę, by oprzeć się impulsowi i ćwiczyć cierpliwość w czekaniu, a my mamy niezawodną odpowiedź na niespodziewane impulsy dziecka: Zdecydujemy w dzień kupowania zabawek. 🙂

Co jakiś czas warto zrobić z dziećmi segregacje posiadanych przez nie zabawek. Zostawić to czym dzieci rzeczywiście się bawią, do jednego pudełka schować to co ma dla nich wartość sentymentalną, resztę rzeczy posegregować i oddać innym dzieciom, sprzedać lub wyrzucić. Takie porządki są dobrą okazją do rozmowy o tym, które zabawki są super, które mogą sprawić przyjemność innym, a które były nieudanym zakupem. Jeśli rzeczy jest naprawdę dużo, sprzątanie trwa długo i to też daje dzieciom do myślenia na temat słuszności posiadania, aż tylu rzeczy 😉

Dzieci szybko nudzą się zabawkami, wiec część z nich można przechowywać poza ich zasięgiem, i co jakiś czas wymieniać zabawki w pokoju dziecka. W ten sposób stare zabawki znów są jak nowe i wzbudzają zainteresowanie. Podobnie jest z tymi pluszakami, które nie stały się ulubioną przytulanką, tylko zbieraczami kurzu. Wszystkie pluszaki lądują w szczelnym kartonie lub worku, co jakiś czas odwiedzają pokój dziecka, czasami mieszkają tak kilka dni, a po skończonej misji z powrotem hop do pudła 😉 przy czym trzeba pamiętać by co jakiś czas je wyprać.

Prezenty mogą przyczyniać się do zbytniego gromadzenia. Dla dzieci, których językiem miłości są prezenty, gromadzenie ich jest ważne. W ich języku miłości dar znaczy tyle co kocham cię. Nigdy nie należy straszyć dziecka, że zabierzemy mu nasz dar. To tak jakby mówić: dałam prezent bo cię kocham, a teraz coś się zmieniło więc zabieram prezent i już nie kocham. W ten sposób wprowadzamy zamęt w życie emocjonalne dziecka. Nie należy też zmuszać dziecka do pozbycia się cennych przedmiotów, lub samemu je wyrzucać. Z takimi rzeczami lepiej rozstawać się stopniowo. Możemy poprosić by prezenty, których nie używa schowało do osobnego pudełka. Za jakiś czas, kiedy podejrzewamy,  że straciły one wartość emocjonalną można spróbować wybrać jeden przedmiot, a reszty pozbyć się za zgodą dziecka. Wtedy nie powinno być z tym większego problemu.

Prezenty i świętowanie.

Połączenie prezentów ze świętowaniem pozwala nabrać właściwej perspektywy i rozwiązuje różne problemy. Kiedy dajemy dziecku prezent uczyńmy z tej chwili moment wyjątkowy, uroczysty. Tak by cała uwaga dziecka nie skupiała się jedynie na rzeczy lecz na całej atmosferze z tym związanej. W ten sposób dziecko z czasem nabiera świadomości co tak naprawdę dla niego jest ważne. Czy chęć posiadania kolejnych rzeczy, czy obecność ludzi i niesamowita atmosfera. Dla dzieci, których językiem miłości są prezenty ważne jest sposób wręczenia prezentu, opakowanie, skupienie uwagi na tej chwili, radość, świętowanie tego wyjątkowego momentu. Przy takich okazjach czuje się szczególnie kochane.

Małe dzieci uwielbiają, zabawę w poszukiwanie skarbu. Często nawet jak mam bardzo mały upominek dla naszych dzieci, robię do niego specjalną mapę, tak by chłopcy mogli sami odszukać swój skarb. Kiedy byli młodsi to losowali swój upominek z naszego „czarodziejskiego pudełka marzeń”. Zwykłe pudełko przykrywałam ręcznikiem, tak by nic nie było widać, a dziecko wkładało rękę i wyciągało taki upominek o jakim marzyło od jakiegoś czasu. Żeby dodać szczyptę tajemniczości pudełko umieszczałam w ciemnej łazience tak by nie wszystko było widać. To często były naprawdę małe prezenty, ale radość sięgała zenitu 😉  Dzieci wiedziały, że ja kupuję te prezenty, ale mimo wszystko pudełko pozostało czarodziejskie. Nawet kiedyś w sytuacji, gdy użyłam do Andrzeja słów, że nigdzie nie mogę kupić jakiejś rzeczy, młodszy syn stwierdził: to może weźmiesz ją z czarodziejskiego pudełka? Ubawiło nas to bardzo 🙂

Dla dzieci, życie jest takie proste. Podsumowałam kiedyś tę historię, gdy opowiadałam ją pewnej znajomej. Ze szczerym przejęciem powiedziała: Życie nie jest proste i dzieci powinny to wiedzieć. Po co mają się rozczarować.

Na ziemi nie ma człowieka, który nie doświadczyłby jakiś problemów czy rozczarowań. Jednak wcale nie jest dobrze, kiedy małe dzieci poznają zbyt wiele szarych odcieni życia. Taka wiedza w niczym nie pomaga, może przytłoczyć, albo doprowadzić do czarnowidztwa. Lepiej pomagać dziecku przechodzić jego aktualne wyzwania, zawsze budując w nim nadzieję, a nie obawy. Cieszyć się z dobrych chwil, tworzyć je, niż przygotowywać na to, że życie nie jest proste. Bo tak naprawdę to życie jest takie jakim je widzimy.

Częściej ci, którzy w dzieciństwie nie doświadczyli w dorosłym życiu, noszą żal w sercu i czekają na łut szczęścia, nie wierząc we własne siły. Niż ci, którzy mieli magiczne różdżki, czapki, pudełka marzeń i inne bajkowe cuda. Bo tu nie chodzi o żadną magię czy czary. Ale o to by dać dziecku nadzieje i przekonanie, że zawsze jest rozwiązanie. Małe dziecko wyobraźnią radzi sobie z problemem, z czasem jest wstanie podjąć realne wyzwanie.

Nie chodzi o to by dawać dziecku cokolwiek wymyśli, zobaczy w reklamie, czy u kolegi. Jednak pomoc przy spełnianiu dziecięcych pragnień, daje przekonanie, że w życiu można zrealizować marzenia.

Każde dziecko lubi dostawać prezenty, szczególnie zabawki, jednak dla jednych jest to kolejna rzecz, dla innych symbol miłości. Czasami kolekcjonują prezenty i dokładnie pamiętają co, kiedy i od kogo dostały. Starsze dzieci dokładnie potrafią sprecyzować swoje upodobania i zawsze warto wziąć je pod uwagę, tak by prezent rzeczywiście był trafiony. Przy czym pamiętajmy, że okazywanie miłości przez prezenty jest jest jednym z pięciu języków miłości i działa, kiedy zbiorniki emocjonalne dziecka są już w większości zapełnione.

Kolejnym językiem miłości, który opiszę będzie praktyczna pomoc.

Bożena Burzyńska