Jak dziecku okazywać miłość? cz.1 DOTYK

Dotyk jest naturalnym elementem więzi dzieci z rodzicami, lecz nie tak częstym jakby się wydawało. Badania dowodzą że wielu rodziców dotyka dzieci tylko wtedy, kiedy jest to konieczne: kiedy je ubierają lub rozbierają, pomagają wsiąść do samochodu lub kładą do łóżka. Wydaje się że wielu rodziców nie jest świadomych tego, jak bardzo dziecko potrzebuje dotyku i jak łatwo można dzięki tej potrzebie napełnić emocjonalny zbiornik dziecka bezwarunkową miłością. ( Gary Chapman )

Dla tych rodziców dla których dotyk jest ich podstawowym językiem miłości, naturalne będzie przytulanie i bliskość fizyczna. Te osoby, których językiem podstawowym jest pomoc, słowa, czas lub prezenty  mogą zapomnieć o okazywaniu czułości przez dotyk. Przyczyn może być wiele: niektórzy się boją, nie potrafią, sami po prostu nie czują takiej potrzeby, więc wydaje im się to sztuczne. Inni uważają, że dziecko już z tego wyrosło, albo nie lubi, bo nic nie sygnalizuje.

Każde dziecko potrzebuje dotyku.

Do rodzica należy rozpoznanie czego dziecko potrzebuje. Okazywanie miłości powinno współgrać z fazami rozwoju i potrzebami dziecka. Starsze dzieci nie są już tak chętne do częstego głaskania i całowania, nie oznacza to wcale, że nie potrzebują dotyku. Potrzebują, tylko w innej formie, bardziej dostosowanej do wieku i upodobań. Całowanie trzylatka  na pożegnanie w przedszkolnej szatni jest czymś mile widzianym i raczej nie wzbudzi w dziecku skrępowania. W cztero czy pięciolatkach milej widziany jest żółwik i przybicie piątki, bo na przytulanie będzie dużo czasu w domu. W wieku dojrzewania, syn poczuje się wręcz upokorzony, gdy matka zechce żegnać go całusem przy jego kolegach.

Potrzeba dotyku w życiu małego dziecka. Niemowlęta i dzieci w wieku przedszkolnym.

Badania udowodniły, że niemowlęta, które są brane na ręce, przytulane i całowane rozwijają się lepiej niż te które pozbawiono kontaktu fizycznego z opiekunem. Dla małych dzieci dotyk jest najsilniejszym językiem miłości i jest niezbędny dla prawidłowego rozwoju emocjonalnego. ( Jeśli dotykanie noworodka budzi lęk, np. że dziecko źle złapiemy i zrobimy mu krzywdę, można zapisać się na kurs masażu dla maluszków, to skutecznie niweluje obawy.) Kiedy zostawiamy dziecko na dłuższy czas pod czyjąś opieką powinniśmy się upewnić, że dziecko otrzyma wystarczającą ilość i jakość łagodnego i czułego dotyku.

Zabawa może być świetnym sposobem na uzupełnienie poczucia bliskości. Noszenie „dzieci na barana” czyli na plecach 🙂  zawijanie w kołdrę na wzór naleśnika, robienie kupy sera, czyli kładzenie się na siebie nawzajem, albo bardziej elegancka 😉 zabawa w pisze pani na maszynie. (Dziecko siada przed nami lub kładzie się na brzuchu, a my dotykamy palcami jego pleców i snujemy opowieści, np. o zwierzętach, które wędrowały przez polanę: najpierw przeszło stado koni, później słoni, węży, małp itd. W przypadku starszych dzieci zamiast palcami naśladować zachowanie zwierząt, możemy pisać kształty, litery, albo słowa, a zadaniem dziecka będzie odgadnięcie co narysowaliśmy.) Inną dobrą formą budowania bliskości może być wzięcie dziecka na kolana i czytanie mu bajek.

Dziecko w wieku szkolnym.

Kiedy dziecko rozpoczyna naukę w szkole, nadal bardzo potrzebuje dotyku rodziców jako wyrazu miłości. Przytulenie go zanim wyjdzie rano z domu, może mieć wpływ na emocje jakie będą mu towarzyszyć przez cały dzień. Czułe objęcie dziecka, kiedy wróci po lekcjach, pozytywnie nastroi go na resztę dnia, sprawi że będzie się bawiło spokojnie, zamiast robić wszystko, by zwrócić na siebie uwagę rodziców. ( Ross Campbell )

Wielu chłopców od siódmego roku życia unika czułego dotyku, traktując je jako zbyt dziewczęce. Jednak nadal potrzebują kontaktu fizycznego. W tym wieku świetnie reagują na bardziej siłowy dotyk, zapasy, poklepywanie przybijanie piątek, żółwików, beczek i inne specjale powitania. Dobrą formą na budowanie bliskości są gry kontaktowe. Dotyk można połączyć też ze słowami zachęty czy pochwały. Kiedy połączymy go z pozytywnymi emocjami i wpiszemy rodzinne rytuały, może cieszyć zarówno dzieci jak i dorosłych, np. przytulenie i miłe słowa na pożegnanie przed wyjściem z domu, całus albo głaskanie na spokojny sen, spokojne rozczesywanie włosów, masaż stóp po kąpieli i wiele innych. W ten sposób dajemy dzieciom dużo okazji by zasygnalizowały co lubią a co je np. drażni.

Dojrzewanie i okres nastoletni.

Nastolatki doświadczają najróżniejszych emocji, myśli i pragnień i czasami po prostu nie chcą aby ich ktokolwiek dotykał. Należy uszanować uczucia nastolatka wyrażane tak słowami jak i zachowaniem. Jeśli jednak nastoletni syn lub córka stale unikają kontaktu fizycznego z rodzicami, dobrze będzie znaleźć czas, aby o tym z dzieckiem porozmawiać i dowiedzieć się jaki jest tego powód. (Ross Campbell )

Ważne jest by dojrzewającemu dziecku okazywać miłość tylko w taki sposób jaki odbierze pozytywnie. Zanim dotkniemy dojrzewające dziecko, zapytajmy po prostu czy ma ochotę na takie przejawy miłości. Chłopcy w tym wieku najczęściej stronią od czułych uścisków, ale mogą przyjąć masaż karku. Także uścisk lub przytulenie będą cenne gdy dziecko przeżywa trudne emocje, lub problem w szkole.

Dzieci obserwują rodziców i naśladują ich zachowania. Dotyczy to także wyrażania uczuć przez dotyk. Wiele zachowań z którymi czują się naturalnie wnoszą w swoje samodzielne życie.

Dotyk a emocje.

Dotyk może być wspaniałym sposobem na zmianę nastroju ( np. przytulenie  na pocieszenie) albo na rozładowanie napięcia. My często bawimy się w Gillalę. Dzieci same pytają: Kiedy Gillala przyjdzie? Co w praktyce oznacza, że rodzic udaje Gillalę, która gila ( łaskocze) aż do momentu, w którym usłyszy magiczne hasło: stop! Na to hasło Gillala może zastygnąć w miejscu, paść pokonana, albo wykonać jakieś śmieszne zadanie, wszystko zależy od dziecięcej wyobraźni i poczucia humoru rodziców 😉 Ważne jest by dziecko miało możliwość w prosty sposób zakomunikować, że już nie chce być łaskotane.

Dla dojrzewającej córki może dobre będzie przytulenie, a synowi może pomogą przyjazne przepychanki, klepnięcie albo mocny uścisk. Dużo zależy od znajomości dziecka i wyczucia sytuacji. Ważne by nie reagować świętym oburzeniem, kiedy dziecko nie życzy sobie dotyku.

W sytuacjach kiedy dziecko usilnie prosi o własnego pupila, przy rozważaniu wielu argumentów za i przeciw, warto także wziąć pod uwagę czy dotyk jest podstawowym językiem miłości dziecka. Pies lub jakieś inne mniejsze zwierzątko dla dziecka, którego językiem miłości jest dotyk może być źródłem wielkiej akceptacji i miłości. Oczywiście wyboru domowego zwierzaka trzeba dokonać bardzo odpowiedzialnie, biorąc pod uwagę fakt, że  ostatecznie na rodzicach spocznie obowiązek opiekowania się pupilem 😉 Żaden pupil nigdy nie zastąpi miłości rodziców, jednak może pomóc w trudnych dla dziecka momentach.

Dotyk a płeć dziecka.

I chłopcy i dziewczynki potrzebują dotyku i czułości w jednakowym stopniu, mali chłopcy często otrzymują go mniej niż dziewczynki. Wiele jest tego powodów. Najczęściej rodzice sądzą, że okazywanie uczucia w ten właśnie sposób sprawi, iż chłopiec nie będzie wystarczająco męski. To oczywista nieprawda. Im skuteczniej rodzice napełnią zbiornik emocjonalny dziecka, tym pełniejsza będzie jego samoocena i tożsamość seksualna. (Ross Campbell )

Około jedenastego roku życia dziewczynce szczególnie potrzeba pewności, że jest kochana bezwarunkowo przez swojego ojca. Czułość ojca pomaga córce myśleć o sobie dobrze i zaakceptować siebie jako młodą kobietę.

Każde dziecko, bez względu na płeć, potrzebuje tak samo dotyku obojga rodziców.

Dotyk jako podstawowy język miłości.

Dzieciom, które porozumiewają się tym właśnie językiem, dotyk komunikuje miłość o wiele silniej niż słowa kocham cię. Jeśli brakuje objęć, pocałunków, poklepywania po plecach czy innych czułych gestów wyrażających uczucia, ich zbiornik miłości zaczyna świecić pustkami. W takiej sytuacji dziecko lubi często się przytulać, siadać blisko, szuka kontaktu także w zabawie. W ten też sposób okazuje swoje uczucia. Lubi oczywiście przejawy miłości wyrażane w innych językach, ale czuje się kochane szczególnie wtedy, gdy jest dotykane w sposób jaki lubi 🙂

W poprzednim wpisie przedstawiłam ideę Pięciu języków miłości, jednym z nich jest dotyk. Kolejnym językiem, który opiszę będą słowa.

 

komentarzy
Bożena Burzyńska