Kompas Kariery czyli…

…profesjonalny test osobowościowo-zawodowy, który wykonałam kilka lat temu.

Wiele się z niego dowiedziałam o sobie. Ten test był też dla mnie dużą zachętą do podjęcia ukierunkowanych działań, m.in. pisania tego bloga.

W życiu zawodowym przechodziłam różne etapy.

Albo serce albo rozum? 

Idąc na studia kierowałam się sercem, zainteresowaniami, wartościami i ideałami. Czułam, że się rozwijam. Studiowałam, to co mnie interesowało. Po zajęciach zarabiałam na życie pracą w handlu. Z jednej strony czułam satysfakcję, z drugiej obawę, że trudno mi będzie utrzymać się z bycia nauczycielem w szkole. Nie ja. Nie w takim systemie, nie za takie pieniądze. Nie wiedziałam co dalej.

Umiejętności nie wystarczą.

Wiele osób doradzało mi, że ze względu na moje uporządkowanie, powinnam spróbować czegoś w administracji. Rzeczywiście w porównaniu do wielu osób z mojego otoczenia byłam osobą poukładaną i usystematyzowaną. Poszłam za ich radą, wiele nauczyłam się w tej pracy. To były moje umiejętności, ale nie czułam żadnego zapału by rozwijać się w tej dziedzinie. Wykorzystać w codziennym życiu swoje umiejętności tak, ale zbudować życie zawodowe na czymś tylko dlatego, że jestem w tym nie zła? Nie mogłam.

Hurra! Mogę wszystko?

Założyłam własną działalność, otworzyłam sklep zoologiczny. Wydawało mi się, że jak się chce to można bez konsekwencji zaangażować się na maxa i dom i w pracę. Byłam wtedy młodą mamą. W pracy czułam się fajnie, chociaż finansowo nie wyglądało to za dobrze. Podobały mi się nowe wyzwania. Za to w domu widziałam, że synek bardziej mnie potrzebuje. Musiałam podjąć decyzję, albo dom albo praca. To ugodziło w moje ambicje, ale oddałam sklep mężowi. Było mi z tym ciężko. Moje emocjonalne przywiązanie blokowało decyzję o zamknięciu działalności, która stała się dla nas ciężarem. Bałam się zamknąć firmę, bo było to dla mnie równoznaczne z porażką. W końcu jednak dorosłam do tej decyzji i zamknęłam sklep.

Powoli do celu.

Zaczęłam rozumieć, że w życiu są różne sezony życia. Zaangażowałam się w rozwój rodziny. Z czasem przekonałam się, że życia nie da się oszukać. Niektóre lekcje będą trwały tak długo dopóki ich nie zrozumiemy. Marzenia wymagają zaangażowania, czasu i mądrości. Myślałam, że wiedzieć znaczy rozumieć i umieć.  Nie da się szybko samemu zbudować kilku ważnych dziedzin życia. W różnych sezonach różne dziedziny wiodą prym, a reszta rozwija się wolniej.

Przez kilka lat moim podstawowym zajęciem było wychowywanie dzieci. Dużo czytałam na ten temat i poszerzałam swoją wiedzę. Oczywiście miałam dużo okazji do weryfikowania jej na co dzień 😉 W wolnym czasie, którego z roku na rok miałam coraz więcej, zajmowałam się  tym co lubię, czyli tworzeniem. Robiłam ozdobne zeszyty, odnawiałam meble, wymyślałam przeróżne twórcze zabawy dla dzieci. To jednej strony pomogło mi znaleźć zdrowy balans, a z drugiej dobrze wpłynęło na rozwój kreatywności u naszych dzieci.

Czas na konkretne zaplanowane kroki.

Kiedy dzieci zaczęły chodzić do przedszkola i miałam więcej czasu, coraz intensywniej myślałam co dalej z moim życiem zawodowym. Wtedy zdecydowałam się na test Kompas Kariery. Zobaczyłam jaką mam osobowość, zainteresowania, umiejętności i wartości ważne dla mnie w pracy. Wszystko się na pierwszy rzut oka zgadzało. Chociaż…

Interpretacja wyników przez konsultanta mną wstrząsnęła. W rozmowie wyszło na jaw, że mam wykrzywiony obraz siebie. Wyuczyłam się powielać to, co widzą we mnie inni. Ale uciszam to, czego sama pragnę. Im bardziej angażowałam się w dom tym bardziej bałam się, że niczego wyjątkowego nie osiągnę w życiu zawodowym. Wypierałam to. W działaniach byłam aktywna, ale w środku przestraszona i zamknięta na własne pragnienia.

To był punkt zwrotny. Bardziej poznałam siebie, wiem jak funkcjonuję, w czym jestem dobra i co powinnam rozwijać. Przestałam się nad sobą użalać, że  może już jest za późno i takie tam. Od tego czasu nauczyłam się mierzyć z własnymi lękami. Idę do przodu w swoim tempie. Zerwałam z myśleniem jak nie teraz to nigdy.

Oprócz zmiany nastawienia odkryłam też co konkretnie mam robić w życiu. Przez wiele lat zdobywałam wiedzę i doświadczenie w czymś co zwykło się nazywać „rozwojem osobistym”. Konsultacja po zrobieniu testu pokazała mi mój ukryty potencjał do wpływania na ludzi poprzez pisanie, doradztwo i przemawianie publiczne. Była to dla mnie wielka ulga, bo jest to coś co rzeczywiście przez lata robiłam i lubiłam robić, ale nie myślałam, że mogę z tego żyć. Jak większość osób, byłam przekonana, że skoro ja to potrafię, to nie jest to nic nadzwyczajnego. Obecnie rozwijam te umiejętności i widzę jak dużą sprawia mi to satysfakcję.

Aby jeszcze skuteczniej prowadzić ludzi sama zostałam konsultantem Kompasu Kariery 🙂

Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów związanych z testem Kompas Kariery to zapraszam do kontaktu ze mną.

Dużo cennych informacji na temat odkrywania własnego powołania, a także o teście Kompas Kariery, znajdziesz również na stronie mojego męża: AndrzejBurzyński.pl

 

komentarzy
  • Witaj!!! Bardzo dobry i konkretny artykuł dla tych, Którzy się wahają i nie wierzą w SIEBIE i w swoje możliwości oraz zdolności. 😉

  • Witaj Bożeno, dziękuję Ci za ten artykuł. Lubimy się identyfikować z innymi lub z przeżyciami i doświadczeniami innych.Osobiscie identyfikuje się z Twoją przemianą. Masz też wielkie szczęście u swojego boku męża Andrzeja,ktory moze byc wsparciem w rozwoju gdyz zna temat, orz wspaniałych synów 🙂 Rowniez mamy dwóch synów w podobnym wieku do Waszych wiec jest mi miło brać z Was przykład 🙂
    Pozdrawiam serdecznie

    • Dzięki Monika 🙂 To prawda, spotkania z ludźmi dają nam wiele możliwości do rozwoju. W życiu innych możemy przejrzeć się jak w lustrze, nie po to by porównywać się i kategoryzować, ale po to by lepiej poznać samych siebie i określić drogę, którą chcemy iść. Pozdrawiam cię serdecznie 🙂

Bożena Burzyńska