Praktykowanie wdzięczności

Na początku jest dziwnie. Rozum podpowiada, że to nie zadziała. Jednak to robisz. Nagle zauważasz, że postawa wdzięczności zmieniła wszystko.

Jak praktykować wdzięczność?

Forma zależy od nas 🙂 Ważne by się nam podobała i trafiła do odbiorcy.

Kim jest odbiorca?

Ja. Ta osoba była ze mną we wszystkich wspaniałych i najtrudniejszych chwilach. Razem z nią wzniosłam się na wyżyny sukcesu i przeżywałam dramaty codzienności. Mamy głęboką relację, nad którą długo pracowałam, dlatego wdzięczność ma tu charakter bardzo intymny.

Inni ludzie. Od kiedy praktykuję wdzięczność w stosunku do innych poczułam przepływającą pozytywną energię miedzy ludźmi. Jakby tajny kod rozumiany przez niektórych. Poczucie radości, które czasami jest tak silne, że nie przywiązuję uwagi do zachowań tych, którzy kiedyś byli w stanie zepsuć mi dzień.

To pozytywne uczucie poszerza się o tych, którzy byli kiedyś w moim życiu, a także o tych, których nie spotkałam osobiście. Autorów wspaniałych książek, filmów lub seriali, a raczej jednego improwizowanego serialu! „Spadkobierców”. ( Najlepszy jest odcinek 172 a w nim „Pojedynek poetów” 😉 )

Możesz zacząć od 06 minuty 🙂

http://kabaret.tworzymyhistorie.pl/15223_spadkobiercy_pojedynek_na_rymy

Bóg. Postrzegam Boga jako kochającego, potężnego i nieskończenie dobrego. Doświadczam Jego Miłości i działania w moim życiu. Chociaż wcześniej tak nie było, zawsze widziałam Go w dziele stworzenia. Nie wierze, by Bóg na kogokolwiek zesłał zło. Wiem jednak, że zło spotyka nas na ziemi. Bóg je dopuszcza, ale zawsze jest z nami i ma moc ze zła wyprowadzić dobro. Tak jak to zrobił ze śmiercią Jezusa na krzyżu. Więcej na ten temat znajdziesz tutaj.

Kilka form praktykowania wdzięczności:

1. Pisanie

Można prowadzić tradycyjny Dziennik wdzięczności. Zapisywać w nim za co jestem wdzięczna dziś. To dla tych, którzy lubią pisać, także dla tych, którzy mają problem z dostrzeganiem pozytywnych rzeczy.

Dziennik pozwala złapać balans. Uczy patrzenia z odpowiedniej perspektywy i kształtuje pozytywne nastawienie przepełnione wdzięcznością. To co na początku mogło wydawać się sztuczne staje się spojrzeniem na życie.

Można użyć tradycyjnego zeszytu. Wrzucać pojedyncze kartki do słoika lub skrzynki, albo wymyślić cokolwiek innego 😉

Osobiście uważam, że taki dziennik nie powinien być publiczny. Nie jestem zwolenniczką umieszczania zbyt osobistych treści w internecie. Nawet pozytywne rzeczy, nie zawsze nadają się do wrzucenia do sieci. Emocjonalny ekshibicjonizm jest szkodliwy, niszczy wrażliwość w nas i w innych.

Nie da się na bieżąco upubliczniać głębokich przeżyć, nawet tych dobrych. Dlaczego? …bo wystawiamy się na zranienie, …bo tracimy własną wrażliwość albo zamykamy się na głębokie przeżycia, by móc dalej publikować 😉

 2. Mówienie.

Wdzięczność to coś więcej niż dziękuję, postawa wdzięczności pomaga dostrzec osobę. To wspaniały sposób na wzmacnianie relacji w rodzinie i budowanie poczucia wartości i pewności siebie. Najbliższym najtrudniej okazywać wdzięczność na co dzień, bo przyzwyczajamy się do ich obecności i często wyolbrzymiamy ich wady. Tak samo jak bywamy surowi dla innych, często jesteśmy surowi dla siebie. Dlatego warto także sobie mówić dobre rzeczy. Nic nie jest zbyt banalne na wdzięczność.

Czasami do słowa dziękuję wystarczy dodać uśmiech albo spojrzenie. W ciągu dnia spotykamy wiele osób, którym możemy okazać wdzięczność.Często robiąc zakupy nawet nie zauważamy ludzi, którzy nam je skasowali. Kiedy znajdujemy się po drugiej stronie czujemy się okropnie.

Wydaje mi się, że bardzo trudno wyrazić jest wdzięczność komuś kogo się nie zna, lub nie lubi. Z drugiej strony wdzięczność sprawia, że rodzi się jakaś więź między osobami. Myślę, że tak samo jest w przypadku mówienia do Boga i okazywania Mu wdzięczności.

3. Działanie.

Swiętowanie małe czy duże, najważniejsze by się odbyło! 🙂

Nie da się cofnąć czasu. Podziękować komuś kogo już nie ma.

Największy błąd robią ci, którzy mogąc zrobić niewiele, nie robią nic.

 

20160123_115230

Wspaniałymi praktykami wdzięczności są dzieci. W nas w domu, mamy mnóstwo laurek, obrazków i innych wyrazów wdzięczności.

20160123_115550 20160123_115605

Każdy powód jest dobry do świętowania. Nie warto czekać na lepsze czasy, możliwości, czy bardziej wyjątkowych ludzi.

Syn wziął udział w konkursie, może uczcicie to ciastkami, a może sałatką? Co kto lubi 😉

Dzieci zrobiły domowy teatrzyk? Zróbcie im laurki z podziękowaniem.

Mąż wstaje wcześniej do pracy? Może zostawisz mu kartkę na stole, że jest wspaniały.

Udało ci się osiągnąć cel, podaruj sobie nagrodę. Chociażby herbata w pięknej filiżance i chwila refleksji, jak wartościowa jesteś, nawet gdyby ci się nie udało.

Cieszysz się, że twoje dziecko trafiło na fajną wychowawczynię? Powiedz jej to.

Spotykaj się z przyjaciółmi, chociaż wiecie, że połowa czasu zejdzie wam na narzekaniu.

Zaplanuj wyjazd na wakacje, chociaż zawsze będą pilniejsze wydatki.

Naucz się zapamiętywać ważne, piękne chwile w życiu. Tak by mieć je zawsze blisko siebie. Pamiętaj, że nic nie jest zbyt banalne na wdzięczność.

Tańcz, śpiewaj, dziękuj za to co jest w twoim życiu.

Wydobądź z siebie radość i nie przejmuj się, że być może nie wyjdzie idealnie 😉 Na zachętę krótka scena z filmu: „Narzeczony mimo woli”.

„Zwolnij i ciesz się życiem. Gdy pędzisz za szybko, umykają ci nie tylko piękne widoki, ale również świadomość dokąd zmierzasz i po co.”

Eddie Cantor

 

komentarzy
  • Od niedawna zapisuję sobie codziennie co udało mi się zrobić i jakie dobre sytuacje się wydarzyły – ktoś mi to poradził. Muszę przyznać ze to fajne ćwiczenie. Z dystansu widać ze robimy się więcej niż się nam wydaje, że jest się lepszą mamą i żoną niż się myśli 🙂 gdy się wszystko spisze w jednym miejscu widać jak na dłoni ze jest za co być wdzięcznym sobie i innym 🙂

Bożena Burzyńska